niedziela, 15 kwietnia 2012
Rozdział 1. ♥
- Jest po prostu... Wspaniale! Prawda?- zachwycała się widokiem Chorwacji Izza.
- Och tak! Wspaniała była też 25 godzinna podróż autokarem. Przecież, kto by się przejmował klimatyzacją i możliwością uchylenia okien? - ja już nie byłam tak pozytywnie nastawiona. W autokarze siedziałam oczywiście z Izzą. Ale wpływu na to, kto siedział koło nas, nie miałam. W fotelach z tyłu rozsiadł się dość otyły facet, który całą drogę przespał, tym samym nie dając spać innym. Strasznie chrapał. Przed nami siedziała matka z kilkuletnim dzieckiem które całą droge przepłakało. Zamykało się tylko wtedy kiedy spało, a nie zdażało się to często. No, zgadnijcie kto siedział naprzeciwko mnie? Pan o dość niskiej klasie, którego zapach wywoływał we mnie straszne mdłości. Masakra.
- Nie przesadzaj... Podróż, podróżą, ale teraz czekają na nas dwa tygodnie które spędzimy razem, nie przejmując się absolutnie niczym!
Już miałam się uśmiechnąć, wziąść Izzę pod ręke i ruszyć na poszukiwanie apartamentu, w którym niby jesteśmy już zameldowane, gdy nagle mój wzrok spoczął na pewnej dziewczynie.
Blond włosy, 172 centymetry wzrostu, jaskrawo różowa tunika i wielkie okulary przeciwsłoneczne. Do tego te długie, opalone nogi. Okej, takich dziewczyn jest tu dużo. Ale dlaczego właśnie na nią zwróciłam uwagę? Zaraz się dowiecie.
- Izza! Donie! Co za zbieg okoliczności! Wy tutaj spędzacie wakacje?! - świergotała Laura.
"Nie, akurat wybrałyśmy się na spacer z Polski do Chorwacji. A te bagaże? Cóż, mamy ze sobą parę drobiazgów. Nie, no coś ty nie przyjechałyśmy tu na wakacje."- pomyślałam. Niestety nie mogłam tego powiedzieć, ponieważ ojciec Laury był właścicielem firmy w której właśnie pracowałam, roznosząc ulotki. Nie mogę jej podpaść.
- Witaj Laura. Tak, niesamowity zbieg okoliczności. - odrzekłyśmy, prawie równocześnie z Izzą.
- Jak dawno przyjechałyście? - na myśl znowu przyszła mi ironiczna uwaga. Stoimy, całe spocone, zmęczone z walizami w rękach, w dodatku przy dworcu. Kiedy miałyśmy przyjechać? Wczoraj? Dwie godziny temu i stać tutaj? Boże!
- Przed chwilą. Właśnie wybieramy się, aby znaleść nasz pensjonat. - powiedziała ze spokojem Izza.
- Jesteście tu same? Bez rodziców? - zapytała Laura. Bo przecież jak taka głupia blondyneczka mogłaby poradzić sobie sama, w nieznanym państwie, nie znająca jakiegokolwiek przydatnego jęzka? Po prostu by sobie nie poradziła.
- Tak, bez rodziców, Laura. Zbierałyśmy na te wakacje przez trzy lata i udało się. Rodzice zapłacili nam za autokar oraz zarezerwowali pokój w jakimś apartamentowcu "Brunon". Za pobyt, jedzenie i wszelkie rozrywki płacimy z własnych oszczędności. Da się, prawda? - rzekłam z sztucznym uśmiechem, a Izza dała mi kuksańca w brzuch.
- No tak, oczywiście. Już wam nie przeszkadzam, na pewno jeszcze kiedyś się spotkamy, bo pensjonat "Brunon" znajduję się dokładnie naprzeciwko mojego. - powiedziała Laura i odeszła.
- Budynek w którym mieszkamy znajduje się naprzeciwko niej. - rzekła z niedowierzaniem Izza.
- Na przeciwko niej. - powtórzyłam smętnie.
Mam nadzieję, że się podobało. Proszę o komentarze! <3
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
superr too ;)
OdpowiedzUsuńjak na początek to świetnie .
zapraszam ; ewaa-farnaa-ef.blogspot.com
Super! Mam nadzieje na rewanżyk
OdpowiedzUsuńhttp://meri-siera.blogspot.com/
Świetny początek. Masz cudowny styl pisania. Powinnaś z boku dodać do gadżetów liczbę odwiedzin i jakiś konkurs.
OdpowiedzUsuńCo do wyglądu jest spoko, ale powinnaś zmienić tło, bo to jest takie, hmmm jakby to powiedzieć... Pasuje do Twojej historii, ale jest pospolite. Wzięłaś je z szablonów. Założę się, że masa osób ma takie tło, a przecież każdy blog jest o czym innym i jest oryginalny. Blog opowiada o nas, więc musi być inny niż wszystkie^^.
Mam nadzieję, że te rady Ci się przydadzą.
http://suzie-dot-com.blogspot.com/ <= to mój blog.
Zapraszam!
Dzięki wielkie. Oczywiście się zrewanżuje :*
UsuńA co do twoich rad, to na pewno mi się przydadzą ale na razie wygląd mojego bloga to podstawa, bo założyłam go.. wczoraj :)
Fajneeee :3
OdpowiedzUsuńSuper.!
OdpowiedzUsuńŚwietne ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w dalszym pisaniu ;)
Fajnee! spodobało mi się poza tym zapraszam na mojego nowego bloga http://finezyjnysen.blogspot.com/ i zabieram się za dalsze czytanie
OdpowiedzUsuń