Kiedy znalazłam się na plaży, w towarzystwie Piotrka poczułam że coś jest nie tak. Nie czułam się już tak swobodnie jak wtedy kiedy była przy nas Izza. Piotr mało się oddzywał i szybko szedł przed siebie, tak jakby od dawna znał już cel wędrówki. Kiedy pytałam dokąd idziemy albo nie odpowiadał, albo zbywał mnie czymś w stylu: "zaczekaj."
- Słuchaj, jeżeli teraz nie powiesz mi gdzie idziemy, wracam do domu! - zaczęłam.
- Zamknij się! Denerwujesz mnie. Siedź cicho i idź za mną. Jesteśmy z kimś umówieni.
Szorstkość w głosie Piotrka i jego słowa bardzo mnie zdziwiły. Do tego stopnia, że totalnie mnie zatkało i stanęłam jak wryta na środku chodnika. Ale Piotrek nie dał mi dłużej postać. Mocno szarpnął mnie za ramię i ciągnął za sobą.
- Zostaw mnie! Rozumiesz?! Nie masz prawa nigdzie mnie ciągnąć jeżeli na to nie wyrażam...
- Zgody? Zdziwisz się. Nie mam prawa? A kto mi to prawo narzuca?
- Na przykład twój ojciec!
- Nie mieszaj w to mojego ojca! On nic nie rozumie! Tak jak i ty, zresztą za chwilę i tak pozbędę się ciebie i odpocznę!
Po głowie zaczęły mi krążyć niepokojące myśli. Piotrek rzeczywiście mnie przestraszył. Tym bardziej że zeszliśmy już z plaży i teraz szliśmy wąskim chodniczkiem wśród kamienic. Było ciemno, a im dalej szliśmy, tym mniej mijaliśmy ludzi. Teraz właściwie było już zupełnie pusto. Strasznie się bałam, łzy cisnęły mi się do oczu, bo byłam zupełnie bezsilna przy Piotrku. Widocznie bardzo się do niego myliłam. Nagle usłyszałam dzwonek telefonu.
- Słucham?! Tak! Jesteśmy za zakrętem. Masz auto? Dobrze. Ilu was jest? Nie można jej będzie słyszeć, bo... Tak, wiem, wiem. Bo kręci się za dużo ludzi. Zaraz będziemy.
- Piotrek? - wyszeptałam cicho. - Boje się. Musisz mi to robić?
- Nie jesteś pierwszą dziewczyną, która chce mnie wziąść na litość. Zaczęłaś mi się nawet podobać. Ale cóż, to moja praca. Zaraz będzie po wszystkim. - po tych słowach byłam już pewna, że dzieje się coś złego. Możliwe że to były moje ostatnie chwile. Pierwszy raz od kilku miesięcy zaczęłam modlić się do Boga o cód. Nie wiedziałam co takiego robili "pracodawcy" Piotra z tymi wszystkimi dziewczynami, ale byłam pewna, że to nic przyjemnego. Naprawde się bałam.
Nagle, z któregoś z odchodzących ścieżek wyszedł jakiś chłopak. Był wyższy ode mnie, a nawet od Piotra, ale w ciemności udało mi się spostrzec jego twarz i był mniej więcej koło dwudzestki.
- Przepraszam, wiesz, że faktycznie nie masz prawa, nigdzie jej zaprowadzać? Powinieneś o tym wiedzieć, mając ojca policjanta.
- Spieprzaj! Kim ty właściwie jesteś? Ja tu załatwiam swoje sprawy. - w tej chwili w moim sercu rozbłysło się światełko nadzieji.
- Radze ci panować nad emocjami. Obawiam się, że nie załatwisz już swoich spraw. Twoich kolegów zgarnęła policja. Między innymi twój ojciec.
Piotr otworzył szerzej oczy ze ździwienia. Nagle, wrócił do rzeczewistości i wymierzył tajemniczemu prawego sierpowego. Ale ten był szypszy. Uchylił się przed jego uderzeniem i sam walnął go pięścią w nos, a potem kiedy upadł, kopnął go mocno w krocze. Nachylił się i szepnął:
- Mam nadzieję że to ci wystarczy. Źle skończysz. Piotrze.
***
To tyle na 9 rozdział. Mam nadzieje że się podoba. Dla osób które nie mają tu konta- możecie pisać w komentarzu swój mail, lub gg. Będę was informować o nowych rozdziałach! :)
Dziękuje za komentarze i miłe opinie. Mam nadzieję na więcej.
15 komentarzy= nowy post.
Ale komentujcie więcej niż 15 i obserwujcie <3
Pozdrawiam, oceniajcie w komentarzach :*
Wow... Zatkało mnie zachowanie Piotra. Ale w sumie fajny rozdział. Pisz dalej bo już nie mogę się doczekać kolejnego.:D
OdpowiedzUsuńopowiadanie-1d-boys.blogspot.com
Lofciam...<33
"Wkręciłaś" wątek kryminalny ! To Mi się podoba ;) Czekam na następne rozdziały ;d
OdpowiedzUsuńawwww, kocham, kocham, kocham ♥
OdpowiedzUsuńczekam na następny rozdział ♥
SUPER !
OdpowiedzUsuńdodawaj częściej :D!
OdpowiedzUsuńprosze o podpisywnie się, żebym wiedziała czy komentarz jest od jednej czy od dwóch osób :)
UsuńA po drugie dodaje wtedy kiedy jest 15 komentarzy powyżej :D
UsuńŚliczne te twoje opowiadania <3 Nie mogę doczekać się następnego.
OdpowiedzUsuńDominika Kuchta <3
Ładne opowiadanko :) /Natka i Polina ;p
OdpowiedzUsuńopowiadanie mega *.* tylko błedy sa -.-
OdpowiedzUsuńDOKŁADNIE ! szypszy, wziąść, ździwienie.. z tym coś trzeba zrobić bo się nie wygodnie czyta , a opowiadanie jest super :33
OdpowiedzUsuńkocham kocham kocham ♥♥♥ /Julia ;3
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę doczekać się ciągu dalszego! <3
OdpowiedzUsuńDawaj dawaj następne ^^ Czeekam!
OdpowiedzUsuń`Kaaaaś!
boskieeee ♥ / Jul@ czekam na następne rozdziały ;)
OdpowiedzUsuńekstra pisz więcej <3
OdpowiedzUsuńOlga :)